środa, 25 lutego 2015

Karawana w Rybniku

Już za niecały miesiąc spotkamy się w Rybniku i wyruszymy we wspólnej KARAWANIE (następczyni Rozjazdów), którą poprowadzą w Domu Kultury Chwałowice wspaniali podróżnicy. Ale aby dla nikogo nie zabrakło w niej miejsca, dlatego proszę już teraz rezerwujcie i zakupujcie karnet na tą niezwykłą festiwalową podróż.

Karnet na 1 dzień - to jedyne 20 zł, karnet na 2 dni - to tylko 30 zł. Spotkanie w piątek - wstęp wolny.
Rezerwacja i zakup karnetów pod nr tel. 32 4216222 w.39 i w kasie Domu Kultury Chwałowice - Rybnik ul. 1 Maja 91B.

Szczegółowy opis KARAWANY na stronie:
i

Rybnicki Festiwal Podróżników KARAWANA - Rybnik 20-22 marca 2015 r.

Piątek 20.03.2015 r. - wstęp wolny.
18.00 Bartłomiej Majzel - Moja Karawana

Sobota 21.03.2015 r. - karnet.
12.00 Pokaz filmu Elizy Kubarskiej "Badjao. Duchy z morza"
14.00 David Kaszlikowski - Tioman - na zapomnianej górze
15.20 Paweł Drozd - W poszukiwaniu szczęścia - Bhutan
16.40 Kamila Kielar - Jukon z pazurem
18.00 Wataha W Podróży - Himalaje na czterech łapach
19.20 Busem Przez Świat - Australia i Ameryka

Niedziela 22.03.2015 r. - karnet.
12.00 Katarzyna Dąbkowska - Nie tylko śnieg topnieje w Arktyce
                                                    - pokaz filmu „Między światami”      
13.20 Tomasz Jakubiec - Grad Canyon Colorado 2013
14.40 Tomasz Owsiany - Madagaskar. Niecodzienna codzienność prowincji
16.00 Agata Majerczak - Dream Walker - każdy może skoczyć wszędzie
17.20 Bartosz Malinowski - Chadar - lodowa droga
18.40 Monika Witkowska - Everest. Góra Gór

W kiermaszu rękodzieła etnicznego wezmą udział: www.etnikana.pl , www.moringa-art.com , www.kashmir-bg.pl.
Gorąco zapraszam i polecam,
Krzysztof
tel. 513064196

niedziela, 15 lutego 2015

Od Hindukuszu po Kanczendzongę - wyprawy narodowe zimą

Klub Miłośników Gór
Dom Kultury w Rybniku-Chwałowicach
www.dkchwalowice.pl
Rybnik ul. 1 Maja 91B, tel. 32 4216222

Zbigniew Terlikowski
Od Hindukuszu po Kanczendzongę - wyprawy narodowe zimą.

Wstęp to jedyne 8 zł.
Dzieci i młodzież szkolna - wstęp wolny!


Hindukusz Wysoki (Afganistan) - Noszak (7492 m npm) -  najwyższy szczyt Hindukuszu Afgańskiego, szczyt ten stał się pierwszym szczytem powyżej 7 tys. m n.p.m., zdobytym zimą. A dokonali tego w 1973 r. Polacy w wyprawie pod kierownictwem Andrzeja Zawady. Tym samym wyprawa ta zapoczątkowała nową dyscyplinę - zdobywanie najwyższych szczytów świata zimą (himalaizm zimowy). Zapoczątkowany przez Andrzeja Zawadę, ujęty w organizacyjne ramy przez Artura Hajzera program zdobywania przez Polaków szczytów w górach wysokich zimą jest kontynuowany. Program Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015 www.polskihimalaizmzimowy.pl przyjął ostatnio imię Artura Hajzera. Himalaizm zimowy został częścią większego programu, stworzonego przez Polski Związek Alpinizmu www.pza.org.pl, nazwanego „Polskie Himalaje”, którego szefem został Janusz Majer. Z dwunastu dotąd zdobytych ośmiotysięczników zimą, na dziesięć ich wierzchołków jako pierwsi weszli Polacy (w kolejności zdobywania: Mount Everest - 1980, Manaslu - 1984, Dhaulagiri - 1985, Cho Oyu - 1985, Kangczendzonga - 1986, Annapurna - 1987, Lhotse - 1988, Shisha Pangma - 2005, Gasherbrum I - 2012, Broad Peak - 2013). Trwają przygotowania do planowanych wypraw na niezdobyte zimą, leżące w Karakorum, szczyty K2 i Nanga Parbat. Kanczendzonga (8586 m npm) to trzecia co do wysokości góra świata. Szczyt położony jest na wschodnim skraju Himalajów Centralnych, na granicy Nepalu i Sikkimu należącego do Indii. Jego nazwa po tybetańsku oznacza "Pięć Wielkich Skarbnic Śniegu". Ze wzglądu na trudność i wysokość a także swoje peryferyjne położenie wiążące się z długim i uciążliwym trekkingiem do jej podnóża, Kanczendzonga jest górą rzadko odwiedzaną przez wspinaczy, po Annapurnie zanotowano tu najmniej wejść spośród ośmiotysięczników. Do chwili obecnej na szczycie stanęło czworo himalaistów z Polski: Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki, Piotr Pustelnik i Kinga Baranowska. W połowie maja 1992 r. w pobliżu wierzchołka Kanczendzongi zaginęła Wanda Rutkiewicz. W ubiegłym roku, poprowadzenie nowej drogi w stylu alpejskim na północnej ścianie Kanczendzongi, próbował bez powodzenia Adam Bielecki.

Widok spod Noszaka (fot.arch. Andrzej Zawada).

Wierzchołek Kanczendzongi (fot.arch. Krzysztof Wielicki)

Zbigniew Terlikowski - uczestnik 13 wypraw w Himalaje, poza dwoma wyjątkami, reszta to ośmiotysięczniki, z czego 7 wypraw były to zimowe wyprawy narodowe. Ponadto uczestniczył w wyprawach w Hindukusz ( Afganistan), góry Pamiru, Alpy no i oczywiście zimą i latem w nasze ukochane Tatry. Brał udział m.in. w wyprawie Gliwickiego Klubu Wysokogórskiego na Kanczendzongę w zimie 1985-86 r., o której Janusz Kurczab w swojej "Historii polskiego wspinania. Himalaje cz.III (lata 1984-88)" pisze tak: (...) 10 stycznia wieczorem w dwóch najwyższych obozach znalazło się dziewięciu gotowych do ataku alpinistów: Czok, Kukuczka, Piasecki i Wielicki w „czwórce” oraz Hajzer, Pankiewicz, Skorupski i Wilczyński w „trójce”. Jednak nie wszyscy byli w pełni formy. Czok do obozu IV dotarł w półtorej godziny za Kukuczką i Wielickim. Był mocno zmęczony i narzekał na dokuczliwy kaszel. W trakcie zejścia do obozu III tak osłabł, ze nie mógł poruszać się o własnych siłach. Wyraźnie wykazywał objawy obrzęku płuc, choroby niezwykle groźnej w wysokich górach. W obozie III brakowało leków i tlenu medycznego. Jeszcze tego samego wieczoru Andrzej Czok zmarł. O tragedii rozgrywającej się w obozie III nie wiedzieli Kukuczka i Wielicki. Wyszli do szturmu z obozu IV jeszcze przed wschodem słońca. Każdy wspinał się swoim tempem i kolejno weszli na wierzchołek – Wielicki o godz. 13, a Kukuczka ponad pół godziny po nim. Wyprawa odniosła sukces. Ten sukces został jednak drogo okupiony. Zimowe wejście bez tlenu na wysoki ośmiotysięcznik byłoby warte szczególnego podkreślenia, gdyby nie fakt, że jego brak w górnych obozach przyczynił się do śmierci Andrzeja Czoka.

Spotkania w ramach Klubu Miłośników Gór organizuje Dom Kultury w Rybniku-Chwałowicach www.dkchwalowice.pl i Agencja EXTREME www.agencjaextreme.pl.  

wtorek, 3 lutego 2015

Zagłosuj na polski dąb!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wilkowice, 02.02.2015r.

Zagłosuj na polski dąb!

Od 1 lutego można już głosować w międzynarodowym konkursie Europejskie Drzewo Roku. Polskim kandydatem do tego zaszczytnego tytułu jest dąb Słowianin z Dębiny (woj. dolnośląskie), który zwyciężył w krajowym konkursie Drzewo Roku 2014. Klub Gaja serdecznie zachęca do wsparcia polskiego kandydata!

Głosy na polski dąb można oddawać na stronie http://www.treeoftheyear.org/ lub poprzez stronę www.swietodrzewa.pl.

Dąb Słowianin został zauważony przez Grupę Rowerzystów „Rowerem przez Jelcz”.  Widok majestatycznego drzewa zachwycił ich, do tego stopnia, iż postanowili zgłosić drzewo do konkursu Drzewo Roku Klubu Gaja W czerwcowym, ogólnopolskim głosowaniu dąb zdobył I miejsce, uzyskując 5034 głosy. Podczas plebiscytu internauci oddali 17043 ważne głosy, na stronie odnotowano ponad 76 000 odsłon.

Dąb nieprzypadkowo nosi imię „Słowianin” – imię to jest patriotycznym ukłonem w stronę Piastów Śląskich, do których sięgają początki drzewa. Drzewo to jest także symbolem polskości, oddaje cześć tym, którzy przez wieki walczyli z germanizacją śląskiej ziemi.

Dąb dzięki staraniom jego miłośników, stał się centrum wydarzeń kulturalnych, nie tylko tych związanych z samym konkursem. W jego promocję, oprócz Grupy Rowerzystów „Rowerem przez Jelcz”, zaangażowało się wiele osób: lokalne władze, społeczność, Strzeleckie Bractwo Kurkowe Grodu Jelcz-Laskowice, szkoły, Koło Gospodyń Wiejskich a także księża z pobliskich parafii.

Jesteśmy zdeterminowani zrobić co się tylko da, dla zdobycia jak najwyższego miejsca w konkursie Europejskie Drzewo Roku. Cała sprawa nabrała niezwykłego rozmachu. Zaangażowanie wielu osób sprawiło, że w tak pięknym stylu promujemy naszą gminę, powiat i województwo oraz Polskę na forum ogólnoeuropejskim. W związku z tym zwracam się z gorącą prośbą do wszystkich ludzi czytających te słowa o poświęcenie kilkunastu sekund na oddanie bezpłatnego głosu w tym konkursie. Promujmy Polskę tym co mamy najpiękniejszego, a do takich należy nasz cud natury, którym jest dąb Słowianin. Stwórzmy łańcuszek ludzi dobrej woli, który doprowadzi nas do zwycięstwa w tej szlachetnej rywalizacji. – apeluje Jacek Mikołajczyk z Grupy Rowerzystów „Rowerem przez Jelcz”, która zgłosiła drzewo do konkursu Drzewo Roku Klubu Gaja.

W międzynarodowym konkursie z  polskim dębem konkurować będą: belgijski kasztanowiec zwany Drzewem Gwoździkowym, bułgarski platan, czeska sosna z Opatowic, Angielski Wielki dąb, dąb z Estonii rosnący na boisku piłkarskim, kasztanowiec z Francji, węgierski Wielki platan, irlandzki cedr, włoskie drzewo oliwne, szkocka sosna, słowacka morwa, ogłowiona topola z Hiszpanii oraz walijska samotna sosna.

Fot. Wojciech Grzanka


Konkurs Drzewo Roku jest częścią programu Święto Drzewa dofinansowanego ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Patronaty: Minister Środowiska, Minister Edukacji Narodowej, Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy, Wojewoda Śląski, Marszałek Województwa Śląskiego. Patronat medialny: Program 1 Polskiego Radia. Partner strategiczny: Lasy Państwowe, LeasePlan Fleet Management (Polska).  Partnerzy:  Troton, Eco Service, Green Project, Ashoka - Innowatorzy dla Dobra Publicznego. Współpraca: Partnerstwo dla Klimatu, Nadace Partnerstvi, Uniwersytet Śląski, Kampania Miliarda Drzew dla Planety.